Rozdział: 7

Nastał w końcu wolny dzień od akademii, Naruto mógł wreszcie potrenować, od razu udał się na polane treningową, tam już na niego czekał Itachi w przebraniu anbu.
IU:O już jesteś.
NU:Witaj, to od czego zaczniemy nasz trening?
IU:Na początek nauczę cię kontrolować chakre i zacząć ją wykorzystwać do np. chodzenia po drzewie czy wodzie.
NU:A czy to w ogóle jest możliwe? (odparł robiąc poker face'a)
IU:Oczywiście.
Powiedział starszy Uchiha i zademonstrował blondynowi chodzeni po drzewie, na ten widok w jego niebieskich oczach były iskry ekscytacji.
NU:Niesamowite, co mam zrobić?
IU:By wspiąć się na drzewo, skonentruj w stopach odpowiednią ilość chakry, a następnie wbiegaj na drzewo utrzymując jednocześnie zebrana chakre.
Naruto zrobił to co powiedział Kruk i od razu wbiegł na drzewo, niestety zaraz potem z niego spadł.
NU:Auu. (powiedział masując się po głowie)
IU:Widzisz spadłeś, ponieważ nie umiesz jeszcze dokładnie kontrolować swojej chakry. Dałem ci wskazówki byś wiedział co i jak, niestety jestem wezwany gdzie indziej, także zostawiam cię samego co jakiś czas będę przychodził i sprawdzał jak ci idzie. (odparł znikając)
Blondyn ponownie próbował kontrolować swoją chakrę i wbiegł na ziemią, znowu spadł ale tym razem wszedł znacznie wyżej.
NU:'Chyba zaczynam rozumieć o co w tym chodzi.” (powiedział do siebie w myślach)

Naruto trenował do wieczora, udało mu się wejść na ponad połowę drzewa, itachi widząc to w ukryciu się tylko uśmiechnął, po treningu blondyn od razu wrócił do domu i padł na łóżko.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozdział: 26

Rozdział: 12

Rozdział: 24