Rozdział: 23
Miesiąc później,
dziś nadszedł dzień egzaminu na chuunina, Naruto przez ostatni
miesiąc ciężko trenował pod okiem Jirayi by się przygotować na
ten dzień, po zjedzeniu śniadania i ogarnięciu się chłopak
ruszył w stronę areny, gdy tam doszedł zastał czekającą na nich
rodzine Uchiha, byli Fukagu, Mikoto, Mizumi, Sasuke oraz nawet
Itachi.
NU:To wy, co wy
tutaj robicie?
MU:Jak to co,
przyśliśmy pooglądać twoją walke.
FU:Chcieliśmy
zobaczyć jakie postępy zrobiłem.
SU:Tylko nie
przegraj już w pierwszej walce. (powiedział Sasuke wystawiając
pięść)
NU:Masz to jak w
banku. (odparł przybijając pięść)
Wszyscy udali się
na arene, rodzina Uchiha na widownie, natomaist na arene walki.
-A więc skoro już
wszyscy są, to finał egzaminu na chuunina uważam za rozpoczęty,
nie przedłużając pierwsza walka odbędzie się pomiędzy Naruto
Uzumakim a Gaarą, wybranych zawodników poproszę o zostawienie na
arenie, natomiast pozostałych zawodników proszę o udanie się na
walkę.
Gdy reszta
zawodników udała się na balkon, Naruto i Gaara zaczęli do siebie
podchodzić.
-A więc zasady są
takie walkę wygrywa ten który dłużej utrzyma się na nogach,
jeśli zawodnik straci przytomność albo nie będzie zdolny walki,
zabijanie jest surowo zabronione, czy to jest dla was jasne.
G:Tak.
NU:Jasne.
-W takim razie
finał egzaminu na chuunina uważam za rozpoczęty.
Naruto szybko
stworzył kilka swoich klonów które wysłał na Gaare, ten otoczył
siebie piaskiem i chwile później zaczął niszczyć klony, blondyn
pojawił się za nim i rzucił w niego kilka kunai, lecz zostałe
odbite od jego piasku.
NU:”He, piaskowa
obrona, pewnie nie będzie łatwo ją zdjąć.”
G:Co jest, to
wszystko na co cię stać?
NU:Zaraz się
przekonasz.
Tym razem
czerwonowłosy posłał na uzumakiego piasek, Naruto chcąc go
uniknąć odskakiwał do tyłu robiąc salto i wskakując na ściane,
następnie odbił się od niej i leciał w kierunku genina Suny,
kiedy chciał go kopnąć Gaara chwycił piaskiem jego nogę i zaczał
nim wymachiwać posyłając na drugi koniec areny.
MU:Naruto.
Chłopak zaczął
wstawać ścierając z ust stróżkę krwi, następnie stworzył
kilkanaście klonów które ponownie wysłał na gaare, jeden został
z tyłu tworząc w ręce oryginału Rasengana, widok tej techniki
zaskoczył trzeciego Hokage, większości Jouninów jak i mieszkańców
wioski.
FU:Ta...technika.
HS:”Ta technika,
to technika którą wymyślił Czwarty Hokage, nie wiarygodne że
Naruto opanował ja w tak młodym wieku.”
Klon zaczął
wymachiwać Naruto by po chwili wyrzucić go w stronę przeciwnika,
blondyn chciał przebić się przez jego piaskową tarczę, ale gdy
był kilkanaście centymetrów od niego, Garra chwycił jego rękę
piaskiem jednocześnie zatrzymując go przed sobą, Naruto od razu od
niego odskoczył.
NU:”Cholera,
było blisko żeby moje ataki były skuteczniejsze, muszę być
szybszy od jego piasku, ale z moją szybkością nie dam rady tego
zrobić.”
K:W takim razie
użyj mojej chakry, dzięki niej twoja szybkośc znacznie wzrośnie.
NU:Zgoda.
Komentarze
Prześlij komentarz